Lekarze z Oddziału Chirurgii Gastroenterologicznej Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu wraz z lekarzami ze Szpitala MSW w Szczecinie przeprowadzili w czwartek (1 grudnia) pierwszą w Polsce operację połączenia trzustki z przewodem pokarmowym przez ścianę dwunastnicy przy wykorzystaniu endosonografii i endoskopii.
Szpital miejski im. Franciszka Raszei w Poznaniu, oddział chirurgii gastroenterologicznej, pracownia endoskopii zabiegowej. Fot. Piotr Skornicki / Agencja Gazeta
Jeśli organizm pacjenta zareaguje prawidłowo, to już w piątek będzie mógł on wyjść ze szpitala, co w przypadku chirurgii klasycznej byłoby zupełnie niemożliwe.
Zabiegiem, który trwał niecałą godzinę, polska endoskopia dołączyła do światowej czołówki chirurgii gastroenterologicznej. Dla pacjentów oczekujących na zabiegi oznacza to mniej inwazyjne leczenie i bardzo krótki okres rekonwalescencji - zapowiada poznańska lecznica.
Innowacyjność i unikalność metody zastosowanej podczas zabiegu polega na połączeniu trzustki z przewodem pokarmowym przy wykorzystaniu połączonej technologii endosonografii i endoskopii. Duża, samorozprężalna metalowa proteza (metalowa siatka ze specjalnym pokryciem), która ma udrożnić przewody trzustkowe, została wprowadzona do organizmu pacjenta przez jamę ustną.
W Europie tego typu zabiegi zaliczane są do pionierskich. Połączenie endoskopii i ultrasonografii daje możliwość przeprowadzenia zabiegów metodami, które jeszcze parę lat temu nie były możliwe. - Chirurgia zabiegowa rozwija się w kierunku zabiegów małoinwazyjnych, wysokospecjalistycznych. Cieszę się, że szpital im. Raszei w Poznaniu ma możliwość aktywnie uczestniczyć w tym procesie - mówi dr Aleksander Sowier, kierownik Oddziału Chirurgii Gastroenterologicznej.
Pacjentka, która została poddana pionierskiemu zabiegowi, cierpiała na przewlekłe zapalenie trzustki z silnymi dolegliwościami bólowymi. W tym przypadku nie było endoskopowego dostępu do zamkniętych przewodów trzustkowych. Zdecydowano się więc na realizację zabiegu przy wykorzystaniu innowacyjnej metody. Posłużono się endosonografem, aby określić położenie zablokowanego przewodu trzustkowego, następnie wykonano otwór w dwunastnicy, w trzustce, w przewodzie trzustkowym i na końcu wstawiono specjalną metalową samorozprężalną protezę, która pamiętając swój kształt dopiero w organizmie, w miejscu docelowym, rozprężyła się do zadanego pierwotnie kształtu. W przewodzie trzustkowym będzie około pół roku. Po tym okresie lekarze sprawdzą, czy nowa droga pozwala na swobodny przepływ soku trzustkowego, czy wymagane jest umieszczenie nowej protezy.
Choć na świecie metoda badania przewodu pokarmowego i wewnętrznych organów za pomocą kamery endoskopu i sondy ultrasonograficznej wykorzystywana jest od wielu lat, to dopiero od niedawna endosonografia wykorzystywana jest nie tylko do diagnozy, ale także do przeprowadzania wysokospecjalistycznych, innowacyjnych zabiegów chirurgicznych. - Zastępowanie klasycznych operacji narządów, które kiedyś wymagały szerokiego otwarcia powłok brzusznych, technikami przezustnymi, minimalnie inwazyjnymi to rewolucja na miarę tej jaka dokonała się wcześniej w kardiochirurgii - twierdzi dr Sowier.
Zabiegu tą metodą nikt jeszcze w Polsce dotychczas nie wykonywał, dlatego nie ma jeszcze kolejki oczekujących. Jednak osób z podobnymi dolegliwościami jest w Polsce bardzo dużo. Mało który szpital decyduje sie w ogóle na klasyczną operację, ponieważ jest to operacja bardzo trudna. Leczenie zapobiegawcze, farmakologicznie powoduje, że pacjenci często cierpią i muszą zażywać leki przeciwbólowe. Nowa metoda otwiera całkowicie nowy rozdział w leczeniu chorób trzustki.
W opinii dr. Sowiera, małoinwazyjne leczenie chirurgiczne jest lepsze niż zachowawcze czy tradycyjne operacje. - Skalpel zarezerwowany jest już tylko do niektórych rodzajów zabiegów. Techniki endoskopowe ograniczają dyskomfort pacjentów, pozwalają na przeprowadzenia zabiegów z nieznaną wcześniej precyzją - podkreśla dr Sowier.
W Szpitalu Raszei rocznie wykonuje się ok. 4000 zabiegów, w tym ponad 1000 wysokospecjalistycznych zabiegów małoinwazyjnych. Zabiegi tego typu pozwalają skrócić czas rekonwalescencji do minimum. Krótszy okres rehabilitacji to korzyść nie tylko dla pacjentów po zabiegu, ale także oczekujących na zabieg. - Jeżeli przyjmujemy pacjenta w dniu operacji, a na drugi dzień wypisujemy go do domu, to stwarzamy miejsce dla kolejnego - potwierdza dr Sowier. Stosowanie nowoczesnych technik zabiegowych przyczynia się do skrócenia okresu oczekiwania przy jednoczesnej możliwości wykonywania pilnych zabiegów ratujących życie, które muszą być realizowane pozaplanowo.
Szpital Miejski im. Franciszka Raszei powstał w 1953 roku. Dysponuje niemal 300 łóżkami na 7 oddziałach oraz w Ośrodku Leczenia Uzależnień. Szpital przyjmuje około 17 000 pacjentów rocznie, w tym na jedynym na cały północno-zachodni region Polski, Oddziale Toksykologii. W maju tego roku otwarto w szpitalu jeden z najnowocześniejszych w kraju Oddziałów Chirurgii Gastroenterologicznej. Całość inwestycji sfinansowanej przez Urząd Miejski kosztowała ponad 6 milionów złotych. Głównym kosztem był sprzęt składający się z kompletnych zestawów zawierających nie tylko końcówki endoskopowe, ale na przykład aparaturę USG i RTG umożliwiającą śledzenie operacji.
