Pytanie nadesłane do redakcji
Chciałbym zadać pytanie i jednocześnie przedstawić mój problem. Mój brat jest zakażony wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Stosuje leki, lekarz twierdzi, że ma niski poziom wiremii (tak to się chyba nazywa?). Otóż ostatnio, w czasie Świąt, użyłem jednorazowo maszynki do golenia mojego brata. Wiedząc, że brat jest zakażony, najpierw opłukałem ją bardzo dokładnie bieżącą, gorącą wodą z kranu, potem zanurzyłem całe ostrze w domowym wybielaczu (Ace) na 2 minuty i ponownie spłukałem gorącą wodą. Dopiero po tym wszystkim się ogoliłem. Czy mogłem się zarazić? Na WZW B byłem szczepiony, rok wcześniej oznaczono u mnie poziom przeciwciał anty-HBS, wynik był 10 000.
Odpowiedź
Ostre narzędzia, np. maszynka do golenia, które potencjalnie mogą być skażone krwią i tkankami, co grozi przeniesieniem zakażeń krwiopochodnych wirusami, np. HCV, muszą być wysterylizowane, gdyby miały być użyte przez inną osobę. Sterylizacja zwykle wymaga stosowania wysokiej temperatury, znacznie powyżej 100°C, czyli temperatury wrzenia wody, gdyż niektóre wirusy, np. HBV są bardzo trudne do inaktywacji. W zakładach opieki zdrowotnej najczęściej stosuje się autoklawowanie (para wodna pod zwiększonym ciśnieniem, co pozwala uzyskać wyższą temperaturę około 127-135°C).
W warunkach domowych można po dokładnym wymyciu przedmiotu wodą z detergentem zastosować 10-krotnie rozcieńczony wybielacz na bazie chloru, który zabija wirusy krwiopochodne (np. 50 ml wybielacza na 450 ml wody, przedmiot zanurzyć i pozostawić bez wycierania do wyschnięcia). Zastosowana przez Pana metoda z użyciem stężonego wybielacza powinna zatem być skuteczna. Ponadto, jak rozumiem, nie doszło do widocznego uszkodzenia skóry (zacięcia). W praktyce nie widzę powodu, by niepotrzebnie ryzykować - najlepiej używać przedmiotów osobistych, np. maszynek do golenia zgodnie z nazwą, czyli tylko osobiście przez jedną osobę.
Wspomniane przez Pana miano przeciwciał anty-HBs (10 000 IU/l) chroni przed zakażeniem HBV, ale nie ma wpływu na zakażenie HCV.
Polecamy: Zakażenie wirusem HCV w życiu codziennym